Flisacy gotowi do sezonu. Muszą jednak czekać do 25 kwietnia…
Choć tradycyjnie flisacy wypływają na spływ Dunajca 1 kwietnia, to w tym roku, tak jak w poprzednim, jest nieco inaczej. Flisacy przygotowali się już co prawda już do sezonu, ale czekają na turystów, których jeszcze nie ma zbyt wielu…
– Jesteśmy gotowi technicznie do sezonu. Zrobiliśmy już przeglądy łodzi, sprawdziliśmy, które trzeba naprawić i je naprawiliśmy, sprawdziliśmy też koryto Dunajca, czy coś się w nim nie zmieniło. Wszystko po to, byśmy mogli bezpiecznie przewozić na łodziach naszych gości – wyjaśnia Jerzy Regiec, prezes Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich.
W tym roku flisacy nie mają takim ograniczeń, jak przed rokiem, gdy sezon rozpoczęli dopiero w maju. – Nie był on jednak wcale zły, nie narzekamy, choć był słabszy od tego z roku poprzedniego – mówi prezes Jerzy Regiec i dodaje, że tego roku flisacy są już w gotowości. Zgodnie z przepisami mogą już bowiem wypływać na spływ przełomem Dunajca i przewozić chętnych turystów. – Liczymy, że już w wakacje, dzięki szczepieniem, będzie spokojniej i bezpieczniej i turyści wrócą na spływ. Jesteśmy dobrej myśli – mówi Jerzy Regiec.
Jeśli nic się nie zmieni uroczyste otwarcie sezonu z mszą świętą i poświęceniem łodzi zaplanowano na 25 kwietnia.
Tekst i fot. Bes