„Czarnek out!”. Tak młodzież protestowała dziś w centrum Katowic przeciwko ministrowi edukacji (fotorelacja)
Tegoroczne Święto Edukacji Narodowej upłynęło pod znakiem protestów. W miastach w całej Polsce manifestanci dosadnie kwestionowali zmiany, jakie w polskim szkolnictwie wprowadza obecny minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek. Mieszkańcy Katowic również wzięli udział w wydarzeniu.
Protest #WolnaSzkoła – Katowice przeciwko Czarnkowi! – odbył się na Placu Kwiatowym przed Urzędem Miasta. Oficjalne rozpoczęcie manifestacji zaplanowano na 18:00, jednak uczestnicy zbierali się na miejscu już dużo wcześniej.
„System dla ucznia, a nie uczeń dla systemu”
Młodzi ludzie z organizacji młodzieżowych wzywali do współpracy ponad podziałami na rzecz poprawy sytuacji w polskiej szkole. Podczas protestu pojawiały się hasła piętnujące zachowanie ministra Czarnka – np. jego wypowiedzi, które dyskryminowały kobiety i osoby otyłe.
– W szkole nie ma miejsca na dyskryminację kogokolwiek i wartościowanie uczniów ze względu na płeć czy inne czynniki – przekonywali protestanci.
Młodzież mówiła również o konieczności stworzenia szkoły świeckiej i oddzielenia państwa od instytucji kościoła. – Świat idzie do przodu, a minister się cofa – stwierdził przedstawiciel Pokolenia Polska 2050.
– Od wieków powtarza się, że taką będziemy mieli ojczyznę, jakie młodzieży chowanie. Niestety, ale w tej chwili szkoła jest zdemolowana – i to od podstaw. W rodzinie był przypadek, że wnuczka była nakłaniania przez panią dyrektor do donoszenia na innych uczniów, bo w szkole pojawił się tęczowy znaczek. To są rzeczy absolutnie niepojęte, nie można przejść obok tego obojętnie. Te straty będą nie do odrobienia przez wiele, wiele pokoleń. Już to raz przerabialiśmy i, na Boga, nie róbmy tego po raz kolejny – powiedziała jedna z uczestniczek protestu.
Manifestanci zaznaczyli, że szkoła powinna być przestrzenią do wyrażania własnego zdania, a nie tego, które narzuca obecna władza. Według uczestników protestu w systemie szkolnym to uczeń powinien być w centrum uwagi, a nauczycielom należy się możliwość pracy za godne wynagrodzenia. Pojawiały się również życzenia i podziękowania dla pracowników szkół z okazji Święta Edukacji Narodowej.
Protestujący wskazywali także na niszczenie w polskich szkołach wolności słowa. Jak można było usłyszeć podczas manifestacji, wszystkim należą się równe prawa, a szkoły powinny być miejscem, gdzie panuje wolność, tolerancja i neutralność światopoglądowa.
– Miałam wspaniałych nauczycieli w gimnazjum, w tej szkole mogłam się rozwijać, na każdej płaszczyźnie. Miałam wspaniałą kadrę pedagogiczną, która zmobilizowała mnie do tego, żebym teraz studiowała pedagogikę. Nie godzę się na to, co dzieje się obecnie w Ministerstwie Edukacji, nie może być tak, że ktoś czuje się wykluczony – powiedziała Asia, która na protest przyszła z transparentem z napisem „Wolna Szkoła” i charakterystyczną czerwoną ekierką, symbolem całej kampanii.
Protest był elementem ogólnopolskiej kampanii Wolna Szkoła, a za wydarzenie odpowiadały śląskie oddziały młodzieżówek organizacji politycznych – Młoda Lewica, Młodzi Razem, OM PPS Śląskie, Młodzi .Nowocześni, Pokolenie 2050 oraz Młodzi Regionaliści Śląscy.
Czym jest Wolna Szkoła?
Wolna Szkoła to kampania mająca zwrócić uwagę na zły stan polskiego szkolnictwa. W ramach kampanii działa Sieć Organizacji Społecznych (S.O.S.), która skupia instytucje i osoby walczące o poprawę sytuacji uczniów i nauczycieli. W statucie organizacji czytamy:
Chcemy szkoły stawiającej w centrum uczniów i uczennice: ich prawa oraz potrzeby, marzenia i pomysły. Szkoły nowoczesnej, obywatelskiej i demokratycznej. Przyjaznej, dla młodych ludzi, ich rodziców, nauczycielek i nauczycieli. Takiej, do której chce się chodzić, która motywuje do nauki i przygotowuje do życia we współczesnym świecie. Rozwija kluczowe kompetencje, a nie tylko przekazuje oderwane od siebie wiadomości z różnych przedmiotów.
Organizatorzy kampanii aktywnie działają w mediach społecznościowych. Do sieci trafiły także dwa spoty, które piętnują przekaz płynący ze strony ministerstwa edukacji. Filmy wywołały spory odzew w mediach społecznościowych, a poparcie dla akcji wyraziło wiele osób publicznych, między innymi reporter Mariusz Szczygieł czy aktorka Maja Ostaszewska.
link ze spotem poniżej:
Kampania Wolna Szkoła ukazuje, jak bardzo destrukcyjna dla polskiej szkoły jest narracja tworzona przez obecnych rządzących. Organizatorzy mówią m.in. o obniżeniu poziomu edukacji, pogorszeniu kondycji psychicznej uczniów i nauczycieli. Celem kampanii ma być zatrzymanie dwóch projektów przygotowanych przez ministerstwo edukacji – o zmianie prawa oświatowego oraz wprowadzający kary więzienia dla dyrektorów placówek szkolnych.
NS