Nietuzinkowa akcja „grosikowa” sosnowieckiej fundacji. Można pomóc kotom z „KOTłowni”

Ruszyła kolejna akcja „grosikowa” dla kotów. Fundacja „KOTłownia” zbiera grosze, które mają pomóc w utrzymaniu podopiecznych. Jeśli macie zalegające w domu lub portfelu „drobniaki”, fundacja chętnie je przyjmie!

Fundacja SosnoŚląskie koty do adopcji „KOTłownia” wznowiła akcję ze zbieraniem groszy, jak sami piszą „grosz do grosza, a będą puszeczki dla kota”. Groszy nie trzeba segregować, można przynosić je osobiście wieczorami do kociarni (ul. Klonowa 12, Sosnowiec), lub zostawiać w głównym wejściu od poniedziałku do piątku w godzinach 7-18. Każdy grosz się liczy! Fundacja przyjmuje każde ilości i każde „drobniaki” jakie znajdziecie w domu lub swoim portfelu! Zachęcamy do pomocy.

O Fundacji „KOTłownia”

Oficjalnie fundacja do KRS została wpisana 2 lata temu, w chwili obecnej załoga liczy 12 osób. Każda z tych osób ma swoje zadania i obowiązki, które oczywiście wykonuje w formie wolontariatu, poświęcając swój prywatny czas. Na stronie fundacji widnieje notatka zaczynająca się od słów „Kochamy koty i z tej miłości, z chęci zapewniania im godnego życia powstała nasza organizacja”.

Załoga fundacji postanowiła opowiedzieć nam trochę o sobie i swoich podopiecznych.

­–Kilka lat temu część z nas działała na własną rękę i tak przypadkowo los nas złączył, dzięki czemu mogłyśmy połączyć siły. Niestety własne środki, które mogłyśmy przeznaczyć na pomoc kotom nie wystarczały, więc postanowiłyśmy zrobić coś w tym kierunku i utworzyłyśmy fundację aby ludzie, którzy powierzają nam swoje finanse mieli poczucie bezpieczeństwa i mogli nam całkowicie zaufać. – zdradza zespół fundacji.

Do fundacji przeważnie trafiają koty wymagające leczenia, oraz takie u których dodatkowy stres i niedożywienie powodują spadek odporności, co skutkuje kocim katarem. Każdy kot trafiając do fundacji musi przejść 14-dniową kwarantannę.

–Koty trafiają do nas przeważnie prosto z ulicy, zgłoszone przez osoby prywatne bądź znalezione przez kogoś z nas.  Każdy kot trafiając do nas jest odrobaczany, a po kwarantannie jeśli jest zdrowy zostaje zaszczepiony,  powtórnie odrobaczony i może trafić do reszty podopiecznych jeśli oczywiście potrafi się z nimi zgodzić.

Koty trafiające do adopcji są podwójnie odrobaczone, podwójnie zaszczepione, wykastrowane i zaczipowane, więc koszty samej profilaktyki są bardzo duże, nie wspominając o kotach, którym potrzebna jest pomoc specjalistyczna.

–W tej chwili mamy pod opieką w kociarni i w domach tymczasowych 42 koty. Fundacja ma co miesiąc koszty stałe czyli czynsz lokalu, prąd i woda, koszty leczenia i profilaktyki, dodatkowe koszty wizyt u specjalistów oraz karma i żwirek. – wspomina jedna z założycielek fundacji. Nie da się określić stałego kosztu utrzymania „KOTłowni”, ponieważ nie wiemy ile kotów i jak potrzebujące do nas trafią ale w przybliżeniu to koszt 6-10 tysięcy złotych miesięcznie, czyli ogromna kwota ­– dodaje.

Czego potrzebują podopieczni Fundacji?

Fundacja ma stałe potrzeby takie jak karma, najlepiej wysokomięsna, żwirek oraz pomoc finansowa na opłaty. By pomóc fundacji „KOTłownia” można dołączyć do akcji grosikowej, oddając zalegające grosze, ale również wesprzeć ją finansowo, lub zakupić potrzebne rzeczy.

Numer konta, na które można dokonywać wpłaty: 12 1140 2004 0000 3502 7907 8990, oraz adres do wysyłki paczek KOTłownia, ul. Klonowa 12, 41-218 Sosnowiec.

Wpłat można dokonywać również na obecną zbiórkę fundacji: https://zrzutka.pl/3vda7p

Więcej o fundacji oraz adopcji na stronie: https://sosnoslaskie.org/

Zachęcamy do pomocy, ale również udostępniania!

Fot. Fundacja SosnoŚląskie koty do adopcji „KOTłownia”

NL

Dodał /

KATOWICE IKC - ILUSTROWANY KURIER CODZIENNY

Napisz komentarz

Your email address will not be published.

Start typing and press Enter to search